Od kiedy jesteśmy razem, lubimy wspólnie obchodzić święta. Celebrujemy ten czas wspólnym gotowaniem (tzn. Kieruskowa Mama gotuje i piecze, Tata oblizuje łyżki i miski), sprzątaniem do późna, mega zmęczeniem, a potem śniadaniem, obiadem czy kolacją w rodzinnym gronie.
Jednak w tym roku Wielkanoc będzie inna, bo po raz pierwszy spędzimy ją oddzielnie i zupełnie inaczej. Dzieli nas ponad 7 tysięcy kilometrów, 6 godzin i ocean. Łączy Skype.
Jakieś półtora tygodnia temu kupiłem bilet na samolot, a 3 dni później bylem już w drodze do USA, aby zaopiekować się chorym Ojcem. Moja walizka miała inne plany i doleciała 3 dni później. Tymczasem Aga została w domu z Stasiem. Ja nie mam lekko, ale jej również nie zazdroszczę, bo Mały Kierusek staje się coraz większym urwisem i daje nieźle popalić.
Choć dzielą nas tysiące kilometrów i różne strefy czasowe, to dzięki Skype ten dystans jest dużo mniejszy. Gdy tylko mamy wolną chwile, włączamy sobie Skype czy ostatnio FaceTime i rozmawiamy, tak jak byśmy byli w jednym pokoju. Od czasu do czasu przez ekran przewinie się Stasio i porobi głupie miny do ojca na ekranie (co mnie bardzo cieszy, bo bardzo za nim tęsknię). Staramy się jednak rozmawiać, gdy Kierusek śpi, bo tak jest bezpieczniej. I dla niego (bo żona może się na nim skupić i złapać go, gdy zacznie spadać ze stołu, na który wlazł) i dla nas (bo nie ściągnie laptopa na podłogę).
Żyjemy w naprawdę w ciekawych czasach. Dzięki nowoczesnej technologii jest nam o wiele łatwiej żyć, choć oczywiście, niewłaściwie użyta może być niebezpieczna czy wykorzystana przeciwko nam. Trudno jest mi sobie przypomnieć, jak to było, gdy nie było Skypa, który powstał przecież dopiero 12 lat temu. Ciekawe, jak to będzie za kilkanaście lat.
Skype skypem, ale to i tak nie będą takie same święta. Choć łatwiej jest przetrwać rozłąkę, bo wystarczy jeden czy dwa kliki, aby się połączyć, to jednak nie da się ucałować żony, czy przytulić dziecka ani zjeść wielkanocnego śniadania w gronie najbliższych. Teleport, taki jak ze Star Treka mógłby rozwiązać sprawę, ale to pewnie dopiero za kilka lat. Póki co, musi nam wystarczyć to co jest. Czyli Skype.
Wesołych Świąt!
Zdjęcia pochodzą z serwisu ©istockphoto.com